Rynek Infrastruktury
Problem polega na tym, że po ułożeniu pierwszej nitki rurociągu z Rosji do Niemiec okazało się, że blokuje ona tym samym możliwość cumowania tam w przyszłości jednostek o największym dopuszczalnym na Bałtyku zanurzeniu 15 metrów.
Jak wynika z informacji radiowej, spotkanie pomiędzy polską minister infrastruktury a niemieckimi ministrami transportu i budownictwa miało się odbyć już 20 kwietnia, jednak niemiecka delegacja nie doleciała na rozmowy. Wiceminister poinformowała, że spotkanie najprawdopodobniej odbędzie się w najbliższych tygodniach. Trudno jednak ustalić dokładny termin, ponieważ obie strony mają dość napięty grafik.
Rozwiązaniem problemu może być wyznaczenie dodatkowej trasy do Świnoujścia, co jest jednak dość kosztownym przedsięwzięciem, bo może pochłonąć nawet kilkaset milionów zł. Anna Wypych-Namiotko nie chciała udzielić informacji, kto miałby za to zapłacić – podaje Radio Szczecin.
Jeszcze w tym roku mają się odbyć pierwsze dostawy gazu rurociągiem z Rosji do Niemiec.